Nowość!

UWAGA! Strona w wersji testowej. Jeśli znajdziesz na niej błąd, prosimy - poinformuj nas. Dowiedz się więcej

Nov 21, 2024

5 min read

Save post

Nie daj ukraść swojego profilu w mediach społecznościowych. Uważaj na fałszywe komentarze

W ostatnim czasie polskie media społecznościowe – a w szczególności strony różnych portali informacyjnych zalewa plaga fałszywych komentarzy z linkami do stron prezentujących rzekome nagrania z różnych wypadków czy zdarzeń komunikacyjnych. Komentarze te dodawane są z kont fikcyjnych i zawierają link, który nie ma nic wspólnego z opisywanym wydarzeniem, a prowadzi do fałszywej strony, której otwarcie i co gorsza podanie na niej danych do logowania, może skutkować kradzieżą naszego konta w mediach społecznościowych… i może to być jedynie początek problemów.

Internetowi oszuści wykorzystują różne metody do zaatakowania swoich ofiar. Chociaż sposób na fałszywy komentarz w mediach społecznościowych znany jest od dawna, to jednak można zaobserwować, że w ostatnich tygodniach mocno zwiększyła się liczba tego rodzaju oszustw. Praktycznie pod każdym postem o wypadku komunikacyjnym na fanpage różnego rodzaju serwisów informacyjnych pojawia się już nie jeden, a co najmniej kilka tego typu komentarzy, w których publikowane są linki do stron, na których rzekomo można zobaczyć nagrania z opisywanego zdarzenia. 

Przykłady fałszywych komentarzy.

Niestety kliknięcie w taki link prowadzi nas do fałszywej strony, niemającej nic wspólnego z nagraniem, czy wypadkiem. Po jej otwarciu zostaniemy najprawdopodobniej przekierowani na fałszywą stronę – podobną do Facebooka, na której zostaniemy poproszeni o zalogowanie się. Gdy to zrobimy podamy przestępcom jak na tacy nasze hasło do Facebooka, otwierając im przy tym drogę do różnego rodzaju oszustw.

Co mogą zrobić cyberprzestępcy?

W pierwszej kolejności mogą wykorzystać Twoje konto do dalszego rozsyłania tego typu komentarzy. Jak możesz zobaczyć na zrzucie ekranu powyżej, obecnie bardzo łatwo rozpoznać, że komentarz jest fałszywy – dodany jest z profilu o obcobrzmiącym imieniu i nazwisku. Gdy jednak takowy link wklei nie „Lodya Putra Motekar”, a „Kasia Kowalska”, grono internautów, które uwierzy w jego prawdziwość może być zdecydowanie większe. A to tylko napędzi spiralę kolejnych włamań i kont. 

Niestety rozsiewanie spamu pod Twoim imieniem i nazwiskiem to najłagodniejsza (choć bardzo nieprzyjemna) z sytuacji, która może się wydarzyć. Niestety cyberprzestępca, któremu podasz swoje dane do logowania, może np. przejrzeć listę Twoich rozmów i uzyskać dostęp do Twoich wrażliwych informacji. Może też próbować się komunikować w Twoim imieniu i próbować wyłudzić pieniądze metodą „na Blika”.

A czym jest metoda „na Blika?”. To bardzo sprytna metoda oszustwa. Cyberprzestępca, który pozna Twoje dostępy do mediów społecznościowych może skontaktować się z Twoimi znajomymi i podając się za Ciebie poprosić ich o pilną pożyczkę „200 czy 500 zł”. Oszuści grają często wtedy na emocjach rozmówców, informując ich, że kończy się w bateria w telefonie, a oni pilnie potrzebują pieniędzy na bilet czy taksówkę. Osoby, które dobrodusznie chcą pomóc, często tracą pieniądze. Niestety Policja ma problem z ich odzyskaniem, bo wypłaty z bankomatów często realizowane są przed podstawione osoby, a cyfrowy ślad po tych włamaniach często jest trudny do namierzenia. 

Jak się przed tym zabezpieczyć?

Przede wszystkim nie klikać w tego typu komentarze! O tym, że są one fałszywe, można zorientować się jeszcze przed samym otwarciem strony. Przede wszystkim warto spojrzeć na domenę (a więc adres strony), którą zawierają. Można zobaczyć, że mają one „dziwne” końcówki, a same adresy także wyglądają na niepoprawne. Poza tym warto zachować czujność i w ogóle nie otwierać żadnych komentarzy z linków w komentarzach na Facebooku – nawet gdyby domena wyglądała na wiarygodną!

 

Kliknąłem / kliknęłam w takowy komentarz! Czy coś mi grozi?

To częste pytanie, jakie pojawia się w tego typu przypadków. Warto mieć na uwadze, że już samo kliknięcie i otwarcie fałszywej strony, może przyczynić się do zainfekowania Waszego telefonu / komputera. Nie jest to jednak częste i jeśli macie w miarę nowy telefon (od tego zależy wersja oprogramowania w nim zawarta) i aktualizujecie aplikacje, to jest duże prawdopodobieństwo, że samo otwarcie fałszywej strony nie przyniosło jeszcze złych skutków. 

Dużo gorzej jest w sytuacji, w której na po otwarciu takowego linku wpisaliście na fałszywej stronie swój login i hasło. Wtedy jest wręcz pewne, że dane te zostały zapisane i mogą być użyte przeciwko Wam.

Co zrobić w takiej sytuacji? W pierwszej kolejności szybko zmienić hasło do mediów społecznościowych. Ale uwaga, naprawdę szybko, bo przestępcy często od razu po poznaniu Waszego hasła robią to przed Wami. Jeśli tak już się stało i nie możecie zalogować się do Waszego Facebooka, konieczne będzie skontaktowanie się z pomocą techniczną tego portalu i zgłoszenie tej sytuacji. Administratorzy mogą zablokować Wasze konto (tak aby nie było ono wykorzystywane przeciwko Wam) i pomóc Wam odzyskać do niego dostęp. 

Ważne jest, aby w takiej sytuacji skontaktować się z Waszymi najbliższymi i poinformować ich, że Wasze konto na Facebooku zostało najprawdopodobniej skradzione i poprosić ich aby nie reagowali na wiadomości jakie będą z niego otrzymywać. 

 

Niestety taka chwila nieuwagi, chęć zobaczenia rzekomo „tajnego” filmu z miejsca wypadku, może kosztować Was wiele niepotrzebnych nerwów i strat (także finansowych). Dlatego tak ważne jest aby podchodzić do takowych informacji z dużym dystansem i unikać otwierania jakichkolwiek linków, co do wiarygodności których nie jesteście pewni.

Źródło informacji: 

Strona lubińskiej Policji

Grafika pochodzi z serwisu: iStock.com